czwartek, 24 października 2013

2.Tequila? Marlboro? LSD? I can't.

Gym Class Heroes - Stereo Hearts


Tydzień. Minął tydzień od tamtej imprezy, a ja dalej nie mogę się otrząsnąć z tego co się stało. No bo... stało się, prawda? W dodatku od trzech dni udaję chorego. Uchodzę za grzecznego ucznia, więc gdyby Zayn bądź ktoś z drużyny zauważył czerwoną szramę na mojej nodze to... cóż. Byłoby nie ciekawie. Mnóstwo pytań, idiotycznych przypuszczeń, o Jezusie. Nie zniósł bym tego.
Bogu dzięki, że moja mamusia we wszystko mi wierzy. No cóż, kocha swojego synka i chce dla niego jak najlepiej.
-Niall skarbie, przyszedł Zayn!-krzyknęła z dołu mama, a ja czym prędzej zeskoczyłem z szerokiego parapetu i naciągnąłem na siebie szare dresy. Zmierzwiłem swoje włosy i wróciłem na miejsce przy oknie. Sięgnąłem po laptopa i kontynuowałem przeglądanie youtube'a. Chyba muszę nagrać kolejny cover Biebera, bo konkurencja rośnie.
-Stary co się z tobą dzieję? Do jasnego chuja zdajesz sobie sprawę z tego, że w poniedziałek są mistrzostwa?-warknął Zayn zaraz po wejściu do pokoju. Był zdenerwowany, to mało powiedziane.-W dodatku nie odbierasz moich telefonów. Co jest Horan?
'Co jest Horan? Co jest Horan? Co jest Horan?'
-Nic Zi, ja po prostu źle się czułem i...-tłumaczyłem się, modląc by mi uwierzył. Boże kochany, najdroższy Jezu, dopomóż mi bo nie umiem kłamać!
-Nie pierdol Horan!-warknął podchodząc do mnie.-Kłamiesz mi w żywe oczy.-Boże prosiłem, no. Prosiłem.
-Zayn...
-Mów. Do. Chuja. Co. Się. Z. Tobą. Dzieje.-wysyczał podnosząc mnie za koszulkę. Laptop upadł z hukiem na podłogę, ale Mulat się tym zbytnio nie przejął. Patrzył na mnie, jakbym mu babcię Kristy pierożkiem zabił. O Chrystusie z Nazaretu.-Horan.-pospieszał mnie.
-Nie mogłem przyjść do szkoły, Zi.-mruknąłem. Może teraz da mi spokój i pozwoli zobaczyć co z moim komputerkiem?
-Też mi powód.-parsknął i przez chwilę na twarzy widziałem mały uśmiech, ale zniknął gdy tylko spojrzał na mnie ponownie.-A teraz serio, Niall. Nie mam czasu na pogaduszki. Przyjaźnimy się, więc chyba mogę wiedzieć dlaczego mój przyjaciel nie chodzi do szkoły, olewa mnie i siedzi w domu, prawda?
Westchnąłem cicho i spuściłem wzrok na swoje stopy. Czułem jak się czerwienię gdy wymawiałem najbardziej kompromitujące zdania w swoim życiu.
-Sky wtedy mi ob...- zacząłem.-Sky mi wtedy obciągnęła. I... i został po tym... umm, mały ślad.
Ramiona Zayna natychmiast mnie puściły, a ciało spięło się jak nigdy.
-Co ty powiedziałeś?-szepnął z niedowierzaniem.
-Nie każ mi tego powtarzać.-jęknąłem chowając twarz w dłonie.-To żenujące.
-Stary, laska ci obciągnęła, a ty mówisz, że to było żenujące!? Doszczętnie cię pojebało?-potrząsnął mną, chwytając za ramiona.-I dlatego nie chodziłeś do szkoły? Jesteś stuknięty.-zmierzwił mi blond czuprynę i rzucił się na moje łóżko, po drodze chwytając laptopa i sprawdzając czy nic mu nie jest, podczas gdy ja ciągle stałem, w chuj zawstydzony.
-Nie dlatego nie chodziłem do szkoły.-mruknąłem w końcu, odwiązując sznurek przy spodniach. Zsunąłem je z tyłka i podciągnąłem koszulkę.-Dlatego.-wskazałem na siną ranę, na której ciągle widać było zarysowania od paznokci Sky. Ciągnęła się od linii pod bokserkami, przez udo, aż do kolana. Była straszna, jeśli sam miałbym określić jej wygląd. Do tego opuchlizna wokół niej nie zeszła od tygodnia, a siniak ciągle się powiększał. Ble.
-O ja cię, kurwa pierdolę.-sapnął z niedowierzaniem Zayn. Jego oczy wyglądały jak największe brytyjskie monety. Słowo krasnala.
Podpełznął do mnie na czworaka, wpatrując się w ranę, jak w cycki Kim Kardashian. Chciał sięgnąć do niej palcami, ale się odsunąłem.
-To Sky?-spytał, zerkając na mnie.-To ona cię tak załatwiła?
-Umm. No... no tak.-podrapałem się nerwowo po szyi.
-Byłeś z tym u lekarza?
-Zwariowałeś?-parsknąłem śmiechem.-I co miałbym niby powiedzieć? Panie doktorze, laska w klubie robiła mi loda i zadrapała mnie, chcąc zostawić po sobie ślad? Nie w tym życiu, Malik.-podciągnąłem na siebie spodnie i położyłem się obok niego.
-A tak w ogóle jak ci idzie z Perrie?-trąciłem go łokciem, uśmiechając się. Wybuchnąłem śmiechem, widząc jak się czerwieni na twarzy.-Zi jesteś uroczy gdy się czerwienisz.
-Spierdalaj.-warknął odwracając się do mnie tyłem.-Spotykam się z nią regularnie od tygodnia. Codziennie gdy kończy zajęcia na uczelni.-dodał zaraz.
-Myślałem, że jest w naszym wieku...-zdziwiłem się.
-Bo jest.-przerwał mi.-Poszła wcześniej do szkoły. Studiuje medycynę. Na pierwszym roku. I wygląda gorąco w białym fartuszku. Mówię ci, Nialler, jest boska.-rozmarzył się, uśmiechając pod nosem.
-Mam nadzieję, że nie będzie twoją kolejną zabawką.-rzuciłem.-Przydałaby ci się dziewczyna na stałe, a Perrie jest całkiem miła.
-Za to w łóżku w chuj brutalna.-zaśmiał się.-Dasz wiarę, że przywiązała mnie własną bielizną do ram swojego łózka? Kurwa, dalej mi staje jak o tym pomyślę. Boże, do tego kazała mi zatańczyć, rozbierając się. Czujesz to? W końcu wykazałem się moimi zdolnościami jako tancerz.-mrugnął do mnie.-A jak rozchyla nogi... kurwa. Istny raj. Jest tak cholernie ciasna, że małego nie mogę od niej odciągnąć.
-Fajnie, że mi o tym mówisz.-jęknąłem, uderzając go poduszką.-Jesteś strasznie zboczony.
-Idziesz dzisiaj?-spytał nagle ignorując moje zdanie.
-Gdzie?
-Do klubu.-spojrzał na mnie cwaniacko. -Może spotkamy Sky i znowu ci obciągnie, co?-poruszył śmiesznie brwiami.
-Mam na dzisiaj inne plany.-powiedziałem.-Muszę zrobić najazd na sklep muzyczny. Chcę się rozejrzeć za nową gitarą. Tym razem elektryczną.
-I wolisz iść oglądać jakieś gówno zamiast Sky?-uniósł pytająco brew.
-Nie wiem czy wiesz, ale muzyka jest dla mnie ważniejsza niż jakaś puszczalska blondynka.-wysyczałem.
Zayn otworzył oczy ze zdziwienia i przez chwile nic nie mówił. Przecież dobrze wie, że uwielbiam gitary, uwielbiam muzykę, śpiewanie, więc co go tak zdziwiło? Zawsze pierwsze miejsce zajmowali rodzice, on i muzyka, dopiero później reszta.
-Myślałem, że... um, że ci się podobało. Wtedy, wiesz... w klubie i, i to co zrobiła.-jąkał się.
-Jestem Niall Horan, a nie Zayn-Obciągnij-Mi-Mała-Malik.-warknąłem i zaraz zatkałem usta dłonią. Kurwa. Nie powiedziałem tego, prawda? Prawda? A jednak?
-Dobrze wiedzieć za kogo mnie masz, przyjacielu.-powiedział akcentując ostatnie słowo i podnosząc się z łóżka.
-Zayn, ja...
-Dosyć Niall.-przerwał mi patrząc na mnie wrogo.-Dlaczego w ogóle zadawałeś się tyle lat z Zaynem-Obciągnij-Mi-Mała-Malikiem, co?-stałem w osłupieniu przez dłuższą chwilę, a gdy usłyszałem trzaśnięcie drzwiami, otrzeźwiałem i wybiegłem z pokoju za Zaynem.
Nie mogę stracić przyjaciela, nie mogę stracić przyjaciela przez własną głupotę. Boże, Horan jesteś takim idiotą.
-Zayn! Zayn stój!-krzyczałem biegnąc za brunetem, ale on miał mnie w nosie i szedł dalej. Kolejne trzaśnięcie drzwiami i był na zewnątrz. Podążyłem za nim, nie zawracając sobie głowy założeniem na stopy butów i tuż przed samochodem chwyciłem go za ramię, zwracając do siebie.
-Zayn ja przepraszam, ja... ja tak nie myślę... -jąkałem się, a chłopak jedynie parzył na mnie, kipiąc ze złości.-Po prostu ty... ty to lubisz i...uhm, ja nie, a to tylko powiedziałem. Naprawdę tak o tobie nie myślę. Zayn, naprawdę przepraszam. Wiesz, że jestem głupi i najpierw mówię, a potem myślę. Zayn...
-Zamknij się, Horan.-jego klatka piersiowa unosiła się w niespokojnym oddechu, utwierdzając mnie w fakcie, że wciąż był na mnie wściekły.
-Zayn...
-Horan!-krzyknął, a moje ciało mimowolnie wstrząsnął dreszcz.-Zamknij się.
Byłem w totalnym szoku, gdy zauważyłem, że na jego opalonej buzi, pojawia się szeroki uśmiech.
-Żartowałem, mały.-puścił mi oczko i wsiadł do samochodu.
-Co?
-Żar-to-wa-łem. Żartowałem. Czaisz bazę?-uniósł pytając brew, zanosząc się śmiechem.
Nie. Serio? Ale.. Kurwa.
-Ty wstrętny kutasie!-rzuciłem się do drzwi auta i wyciągnąłem jego ciało, rzucając je na podjazd.-Ty wstrętny kutasie! Jak mogłeś tak ze mnie żartować?! Z własnego kumpla?! Ty jebany kutasie!-uderzałem jego klatkę w przypadkowe miejsca, śmiejąc się przy tym do rozpuku.-Ty, ty... ty idioto kocham cię.-przyciągnąłem go do siebie i mocno do siebie przytuliłem. Po chwili jego ramiona oplotły moje blade ciało. Złożył mokry pocałunek na moim czole, ukazując rządek białych zębów.
-Sorry, sunshine. Ale kocham wycinać ci takie numery.-zmierzwił moje włosy i trącił palcem nos.
-No już, już... co za dużo, to niezdrowo.-odepchnąłem jego dłonie.
-Niall?
-Tak?
-Wpadnę po ciebie o dziesiątej.
-N...
-Teraz będę lecieć, Pers zaraz kończy praktyki. Czekaj na mnie, do wieczora, stary.-wysunął się spod mojego ciała i wskoczył do swojego Audi R8. Piękne cacko.
Horan, powiem ci jedno - jesteś idiotą.

XxX


-Kurwa, kurwa, kurwa...-powtarzałem pod nosem, zerkając co chwilę na zniecierpliwionego sprzedawcę. Przeszukałem kieszenie jeszcze raz i jęknąłem. Jasna cholera! Jestem pewien, że wziąłem wszystkie potrzebne pieniądze. Boże, to była moja ostatnia szansa. Ten stary pryk nie chciał mi nigdy sprzedać tej gitary, a gdy teraz miałem możliwość ją kupić, to zgubiłem gdzieś całe dwadzieścia funtów.
Westchnąłem pod nosem i podniosłem wzrok na pana Krugera. Stał oparty jedną z rąk o blat z cwaniackim uśmiechem.
-Co jest, Horan? Jednak nie kupisz swojej gitarki?-zaśmiał się zerkając na wiszący na ścianie instrument.-Jaka szkoda.-zrobił smutna minę, a po chwili wybuchnął głośnym śmiechem. Psychol.
-Panie Kruger, ja proszę niech pan zaczeka co jutra.-prosiłem.-Bardzo pro...
-Nie, Horan.-przerwał mi.-Miałeś czas do dzisiaj. Nie ma kasy, nie ma gitary.-machnął ręką.
-Proszę... Bardzo zależy mi na tej gitarze.-powiedziałem, mając nadzieję, że może to na niego zadziała.
-Powiedziałem swoje ostatnie zdanie, dzieciaku.-mruknął pod nosem i odwrócił się, zaczynając układać kostki* na półce.
-Pan Horan weźmie tą gitarę, panie Kruger.-usłyszałem głos zza siebie i nim się obejrzałem, u mego boku stał nie kto inny niż Sky. Zaraz... co?!
Frederick odwrócił się i szeroko uśmiechnął w stronę blondynki.
-Witam pannę Ferreirę.-ukłonił się i sięgnął do jej dłoni, po czym złożył na niej pocałunek. Fuj.
-Witam panie Fredericku. -uśmiechnęła się zalotnie.-Na czym polega problem? Dlaczego pan Horan nie może kupić tej gitary?-skinęła głową na moje maleństwo.
Staruszek zilustrował instrument, mnie i wrócił wzrokiem do Sky.
-Zdaje się, że pan Horan zgubił potrzebne pieniądze.
-I tylko tyle?-uniosła pytająco wymodelowaną brew. Fredy skinął głową, a Sky ułożyła ręce na blacie i nachylając się nad nim, szeroko się uśmiechnęła do sprzedawcy.
-Proszę ją zapakować, bierzemy ją.
-Jak sobie panienka życzy.-uniósł leniwie kąciki ust i wyszedł na zaplecze, a dziewczyna odwróciła się w moją stronę.
-Cześć Niall.-ukazała swoje białe zęby w uroczym uśmiechu, a mnie zabrakło tchu. Mój wzrok powędrował do jej krwiście czerwonych warg. Chciałbym ich znów spróbować...
-Horan. Hej!-machnęła mi dłonią przed nosem, chichocząc. Odruchowo potrząsnąłem głową i popatrzyłem w jej oczy.
-Uhm... cześć Sky.-nerwowo podrapałem się po szyi.-Co... co ty tutaj robisz?-zagaiłem.
-Mieszkam niedaleko.-uśmiechnęła się, przechylając głowę w bok.-A akurat przechodziłam obok Kruger's Music i cię zobaczyłam, więc weszłam.-wzruszyła ramionami.-Kruger to stary kretyn, zawsze jest niemiły, nie przejmuj się nim.-poklepała moje ramię, gdy do pomieszczenia wszedł Frederick z zapakowaną gitarą. Zaraz. Ja przecież...
-Razem będzie sto trzydzieści funtów.-powiedział Frederick, a Sky wyciągnęła kilkanaście banknotów i rzuciła na ladę.
-Ale Sky...-zacząłem.
-Dziękujemy, panie Kruger.-skinęła głową i chwytając zapakowaną w ozdobny futerał gitarę wyszła ze sklepu. Podążyłem za nią, nawet nie żegnając się ze staruszkiem. Stała przed sklepem i właśnie odpalała papierosa.
-Sky... nie powinnaś za mnie płacić, ja mam pieniądze, tylko jakimś dziwnym trafem mi się zgubiły po drodze i...
-Skończyłeś już?-uniosła pytająco brew, zaciągając się fajką. Jej usta tak idealnie zassały końcówkę, jak wtedy gdy... kurwa.
-Uhm... ja... no... tak.
-To dobrze.-wypuściła dym z ust. Podała mi gitarę i zaczęła iść w stronę parku. Chcąc nie chcąc ruszyłem za nią, zarzucając instrument na ramię.
Chwilę później doszliśmy do parku, gdzie blondynka usiadła na ławce. Niepewnie przysiadłem obok niej. Kurwa. Denerwuję się.
-Dlaczego za mnie zapłaciłaś?-spytałem, gdy przydeptywała niedopałek papierosa. Zerknęła na mnie i przeczesała dłonią grzywkę.
-Lubię cię.
-To był powód?
-Jak widać.-mruknęła. Przeniosłem wzrok z niej na przypadkowych przechodniów przede mną i westchnąłem.
-Mogę coś dla ciebie zrobić w zamian?
-Zabaw się ze mną.-wytrzeszczyłem oczy i odwracając się w jej stronę, zauważyłem jej szeroki uśmiech.-No wiesz... Tequila, Marlboro, LSD.-co? Jezu. Ja i LSD? Albo fajki? Nigdy.
-Tequila, Marlboro, LSD? Ja nie mogę, Sky.-powiedziałem i nim udało mi się ponownie na nią spojrzeć, zniknęła.-Sky?-rozejrzałem się dookoła siebie, ale jej już nie było. Kurwa.
________________________________________________
*chodzi o kostki do gry na gitarze. :3


Strasznie cieszę się, że spodobało wam się moje opowiadanie! :) Możecie zostawiać swoje nazwy twitterów, żebym mogła was informować. xx

46 komentarzy:

  1. nie musze tt podawać zeby byc informowana ;D Rozdział boski *,* tak co do tego samochodu Zayn'a to zauważyłam ze w każdym opowiadaniu jest Audi ale to szczegół :D Jak sb ta blizne Horana wyobraże to uum! Fu! :( biedaczek. Zoiczony Zayn Hhaahah i jego wspomnienia mnie powalaja :D ciekawa jestem dlaczego ten kolo nie chcial naszemu blondaskowi sprzedac tej gitary? W koncu to sklep. Idiota jednym słowem. Niall i te jego wspomnienia :D a tak apropo w co grają ze mistrzostwa? Nożna ? *,* troszku sie rozpisałam ale co tam :) ~Twoja Agataa <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz, Skarbie. <3
      To fakt, przeważnie zawsze w FF jest Audi, ale mam fioła na punkcie akurat Audi R8, więc musisz mi to wybaczyć. :) xx
      Fredy Kruger, to tajemnicza postać. Odegra tutaj niewielką, mniej ważną rolę.
      Mistrzostwa w piłkę nożną. :) Nasi chłopcy grają w szkolnej drużynie.
      Możesz się rozpisywać jeszcze bardziej! Uwielbiam czytać komentarze. <3

      Usuń
  2. Zajebisty <333 ^^ *_* kiedy next ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Długo czekałam na ten rozdział i wreszcie się doczekałam <33 Mogę być informowana to mój twitter @niki211326 :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję, że następny będzie już wkrótce. :)
      Oczywiście. Będę Cię informować! <3 x

      Usuń
  4. Jest świetne! Dopiero teraz znalazłam chwile żeby przeczytać, ale nie żałuję! Możesz mnie informować? @5IdiotsInHead xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię! :D
      Oczywiście. Będę Cię informować! :) xx

      Usuń
  5. Super :D sama go piszesz czy tlumaczysz?

    OdpowiedzUsuń
  6. ojej dawaj next *_______*
    meeega *______*

    @lovetheysay95

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię! <3
      Nowy rozdział już niedługo! :) xx

      Usuń
  7. mam zapłon z pisaniem komentarzy, tak wiem HAHAH XDD

    rozdział osobiście przeczytałam już dawno w dzień w którym go opublikowałaś ale byłam na telefonie i ten no ... nie miałam jaq dodać koma, a teraz jestem na komputerze i wreszcie muszę go dodać.

    po 1
    ajdeifjreojfkwbnro - bo inaczej nie da się tego nazwać. to jest świetne świetne i jeszcze ras świetne.

    po 2
    "-Mogę coś dla ciebie zrobić w zamian?
    -Zabaw się ze mną."
    przy tym chyba umarłam. BOŻE NIALL IDIOTO WEŚ IĆ SIĘ ZABAW Z NIĄ CHCE TROCHĘ ROZRYWKI W ŻYCIU CO NIE XDD

    po 3
    Zayn-Obciągnij-Mi-Mała-Malik
    ZEJN JA CI CHĘTNIE OBCIĄGNĘ NIE NO NIC NIE MÓWIŁAM HAHAH NIC NIC XDD

    po 4
    czekam na nexta boże chyba się posram jaq go szybko nie dodasz asjrmsdkauwe
    komentarz (c) @aberrantnialler xDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, nie ważne, że masz zapłon xD Bardzo lubię czytać Twoje komentarze, więc mogę czekać na nie bardzo długo.:)
      Bardzo dziękuję za opinię. To dla mnie ważne. Cieszę się, że podoba Ci się to FF. Postaram się, żeby było jeszcze lepsze! :) x

      Usuń
    2. kicia halo halo czekam na nexta halo weś bo się osram xD
      ja chce zajna - obciągnij - mi - mała - malika xDDDDD

      Usuń
  8. Masz bardzo lekki styl pisania i przyjemnie mi się czytało. Strasznie się cieszę, że wreszcie mam okazje poczytać coś o Niallu. Wcześniej nie trafiałam na nic ciekawego. Twój fanfik jest na naprawdę wysokim poziomie. Jak na razie zakochałam sie w Zaynie, ale ja pi prostu mam słabość do dupków ;-; Zgrabnie operujesz narracją pierwszoosobową i idealnie zdążyłaś zarysować przyjaźń Zayna i Nialla. Jestem zdecydowanie na tak. Czekam na kolejny rozdział. I mam pytanie - piszesz na bieżąco, czy masz napisane juz całe opowiadanie? Swoją drogą, podobają mi sie tytuły rozdziałów. Wzbudzają ciekawość ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że spodobało Ci się It Just A Sex, a tym bardziej postać Malika. <3 Sama kocham dupków i chciałam własnie tak wykreować Zayna. :)
      Od tego rozdziału będę pisać na bieżąco. :)
      Jeszcze raz dziękuję za komentarz i również pozdrawiam! <3 x
      +Tytuły wzbudzając ciekawość? :) Aww! <3

      Usuń
  9. Geeeenialny again !
    @xAgata_Sz

    OdpowiedzUsuń
  10. To mój ulubiony blog!! Po prostu go kocham, ale ma jeden minus... na szczęście wybaczalny ;D MAM NADZIEJĘ, ŻE BĘDZIESZ CZĘŚCIEJ DODAWAĆ KOLEJNE ROZDZIAŁY wtedy już będzie wgl idealnie!!
    więc...czekam na kolejny i hm... życzę WENY i oczywiście czasu do pisania ;) xx
    @CandyForNiall

    OdpowiedzUsuń
  11. TO JEST ZAJEBISTE dosłownie już się nie mogę doczekać kolejnego więc jakbyś mogła poinformuj mnie ;P @Jewelka9

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. :) Poinformuję Cię. xx
      Dziękuję za komentarz. <3

      Usuń
  12. Genialny blog ! Obserwuję no i ten no ...... takie pytanko xd , kiedy next ?
    pozdrawiam xX / EviXx AmY HoPe ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, Skarbie! <3
      Następny już wkrótce. Jeśli tylko będę miała spokojne popołudnie i mniej obowiązków związanych ze szkołą, to na pewno dodam. :) xx

      Usuń
    2. czekam na nn ;3
      aaa!
      wykończę się hahaha, to jest zbyt ciekawe ;3
      PS.Masz już coś napisane?
      pozdrawiam xx
      ~Amy Hope ^^

      Usuń
  13. Kiedy dodasz następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wkrótce, Kotku. Nie mam teraz zbytnio czasu by coś napisać. :) xx

      Usuń
  14. przepraszam, ale czy możemy liczyć na nowy rozdział jeszcze w tym roku? O,o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ohh, przykro mi, ale niestety nie. :'c
      Rozdział pojawi się za 746547360574360578367 lat świetlnych, Kochanie.
      Mam nadzieję, że wytrzymasz. :)))) xx

      Usuń
  15. nie usuwaj komentarzy tylko mogłabyś w końcu dodać nowy rozdział alby zamknąć tego bloga całkiem...

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej przetałam właśnie te dwa rozdziały i bardzo mi się spodobały :) Nie mogę sie doczekać kolejnej części. Chciałam się zapytać kiedy mniej więcej coś dodasz? Jest teraz przerwa więc może będzoesz miała trochę czasu po świętach i coś napiszesz? Jeśli nie to rozumiemy cię bo przecież też masz życie pywatne :3

    OdpowiedzUsuń
  17. Więc zacznę może od tego, że ten rozdział jest ZAJEBISTY
    Ogólnie twój styl pisanie jest niesamowity
    Szczerze to twoje opowiadania jako 2 o Niallu mnie zaciekawilo

    A twojego Zayn w tym ff ubóstwie, a szczególnie te jego teksty
    Już nie moge doczekać się kolejnego
    A i bym zapomniała KOCHAM CIĘ <33333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetnie piszesz!
    Może przy okazji wpadniesz do mnie??
    http://i-want-you-to-stay-one-direction-blog.blogspot.com/
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ZAJN JA JESTĘ DO USŁUG TO JAK COŚ TO WAL ŚMIAŁO XD
    BOŻE NIALL ZABAW SIĘ QRWA Z NIĄ!
    PIERWSZY ROZDZIAŁ MNIE TOTALNIE ROZWALIŁ I WIEM ŻE DOBRZE DOGADAŁABYM SIĘ Z ZAYNEM! !!!
    KUTWA NIE MOGĘ DŁUŻEJ CZEKAĆ! !!!!!
    MASZ TALENT *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten rozdział też rozwalił, ale pierwszy wymiata xd

      Usuń
  20. Nominowałam Cię do Liebster Award więcej na http://zerrie-love.blogspot.com <3 Loffka <3

    OdpowiedzUsuń
  21. ZOSTAŁAŚ NOMINOWANA DO LIBSTER AWARDS WIĘCEJ INFORMACJI TU http://opowiadaniemary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Zostałaś nominowana do Liebster Awards :). Szczegóły tutaj: http://in-the-ennd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń